niedziela, 17 września 2017

Chusto-kawa, czyli spotkanie rybnickich mam


Nadszedł czas, by wyjść do ludzi :) Matka się ogarnęla, Antoni już wyrośnięty, wszak niedawno skończył 3 miesiące (czy wasze dzieci też tak szybko rosną?), starszaki w placówkach (uwielbiam wrzesień!), nic tylko się spotykać. Zapraszam więc na pierwsze spotkanie chustowo-kawowe. Mam nadzieję, że będzie okazja porozmawiać, chusty mają być tylko pretekstem.

Tradycyjnie szukałam miejsca, w którym mogą się spotkać mamy i ich pociechy, wiecie, że w Rybniku z takim w miarę przyjaznym miejscem jest problem. Tym razem (mam nadzieję) liczną i głośną grupę mamowo-dzieciową zdecydowała się przygarnąć Kawiarnia Żółty Młynek. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie zgodnie z moim planem i kolejna chusto-kawa odbędzie się w tym samym miejscu. 
 Mam nadzieję na nowe znajomości, ciekawe (nie tylko chustowe i dzieciowe) tematy i pomysły na kolejne spotkania. Sama też mam już pewien pomysł i liczę, że jak najwięcej mam wypowie się na jego temat. Bardzo się cieszę, że w końcu szykuje się coś fajnego dla mam, bo bardzo mi tego brakowało. Do zobaczenia!

niedziela, 23 kwietnia 2017

Dlaczego uczę na najtańszych chustach?

Pytanie o to jaką chustę kupić jest chyba najczęstszym z jakim spotykam się jako doradca noszenia. Coraz więcej osób jest świadomych, coraz mniej na konsultacjach tzw. pościelówek czy elastyków, jednak pytań dalej jest pełno. Wszyscy wiedzą, że na początek najlepszy jest tzw. pasiak (choć ja się nie upieram to jednak widzę, że te paski i - przede wszystkim - krawędzie o różnych kolorach działają na psychikę i faktycznie ułatwiają rodzicom motanie). Pytanie tylko jaki? Jakiej firmy? I tu moja odpowiedź jest zawsze taka sama.